Dzisiaj narysujemy śmierć to reporterska opowieść o tym, jakie konsekwencje niesie ludobójstwo nie tylko dla jego sprawców i ofiar, ale także dla nas - świadków. Tochman wikła czytelników w cierpienie swoich bohaterów, a każdy z nich jest ze swoją historią konkretny, pojedynczy, wyjątkowy. Autor nie daje gotowych odpowiedzi na pytania, które nam stawia: dlaczego mamy płakać za ludźmi zamordowanymi w dalekiej Rwandzie szesnaście lat temu? Dlaczego na nowo mamy uczestniczyć w ich śmierci? Uczestniczyć? W jakiej roli?"
UWAGI:
Bibliogr. s. 149- [151].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
To przejmująca opowieść odważnej, młodej kobiety, której udało się uniknąć tragicznego losu ofiary ludobójstwa w Rwandzie. Siłę do walki dała jej miłość do męża i synka.
Ostatnia rzecz, jakiej mogłam sobie życzyć, to wypytywanie mnie o to, co robiłam w ciągu ostatnich paru tygodni, co się dzieje w Rwandzie i - najgorsze ze wszystkich - co się stało z moją rodziną. To były sprawy, o których nie umiałam nawet myśleć, a do tego mój uraz był zbyt głęboki, abym potrafiła wyrazić swoje doświadczenia słowami. Jedynym sposobem na zachowanie zdolności chodzenia, oddychania i jedzenia było całkowite zapomnienie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni